19. marca 2024 | DPD Food

DPD Food wspiera Wege Siostry w zdobywaniu nowych klientów

„Wege Siostry to firma rodzinna, która powstała z pasji do gotowania” – możemy przeczytać na stronie firmy, która dostarcza roślinnych alternatyw dla tradycyjnego nabiału jak sery czy masło. Z założycielkami Wege Sióstr rozmawiamy o tym, skąd wziął się pomysł na działalność, jak wyglądały początki zdobywania rynku i jak usługa DPD Food pozwala dotrzeć do nowych klientów.

Logo firmy Wege Siostry

Powiedzcie proszę, co było inspiracją do założenia Wege Sióstr? Skąd pomysł na taki biznes?

Zuzanna: Wszystko zaczęło się 7 lat temu. Zaczęłyśmy w 2017 roku, łącząc rodzinnie nasze siły. Sam pomysł wyszedł ode mnie, bo moją pasją jest gotowanie, kulinaria. Przez 2 lata podróżowałam po świecie i przy okazji śledziłam wszystkie nowinki, które pojawiały się na rynku. W tym czasie szukałam też różnych alternatyw do zwierzęcych produktów. W jednej z restauracji w Warszawie, w której pracowałam, przygotowałam deskę serów wegańskich z orzechów i zaczęłam z nimi dalej eksperymentować. Byłam w szoku, że można coś takiego stworzyć – że z orzechów da się zrobić ser. No ale skoro z orzechów czy ze zbóż robi się mleko, to czemu nie można zrobić w ten sposób sera.

Magda: Warto wspomnieć, że w 2017 roku był to temat świeży, czy wręcz niszowy. Produktów roślinnych, nawet samego mleka, nie było wtedy jeszcze aż tyle na rynku, co współcześnie. Działały wówczas pojedyncze firmy, głównie albo duże koncerny, albo małe manufaktury, zazwyczaj zagraniczne. Na rynku krajowym polskich producentów tego rodzaju produktów było naprawdę mało. Nam rzeczywiście udało się wstrzelić w taki idealny moment, bo to był ten czas, kiedy powstawały polskie marki roślinne. I wtedy Zuzia stworzyła prototyp naszego Toczonego.

Zuzanna: I bardzo szybko się to wszystko potoczyło. Zrobiliśmy krótki plan inwestycji i w zasadzie zaczęliśmy po prostu z miesiąca na miesiąc produkcję. Najpierw były testy pierwszych smaków. Śmiejemy się, że miały miejsce u mamy w garażu…

Magda: Pierwsze testy tych produktów, które jeszcze nie były kierowane na sprzedaż, odbywały się w kuchni naszej mamy. Udostępniła nam przestrzeń i tam powstawały różne prototypy. Dopiero później musiałyśmy podjąć decyzję o wynajęciu przestrzeni produkcyjnej. I wynajęłyśmy na początek taki mini lokalik – 50 metrów kwadratowych. Miałyśmy jeden mikser i tam zaczynałyśmy produkcję. Teraz już mamy piąty zakład – odpowiednio większy. W pierwszym zakładzie produkcyjnym rzeczywiście same przygotowywałyśmy nasze produkty, dopiero później zatrudniłyśmy jedną osobę.

Zdjęcie Zuzanny i Magdaleny z Wege Siostry w kuchni

Jak w tym czasie realizowaliście sprzedaż i dystrybucję?

Magda: Pierwszą taką poważną inwestycją z naszej strony był zakup samochodu-chłodni. Na początku obsługiwałyśmy tylko Warszawę. Nie miałyśmy bowiem możliwości bezpiecznej dystrybucji naszych produktów fermentowanych na całą Polskę. Sami jeździliśmy naszym autem chłodniczym, dopiero później zatrudniliśmy kierowcę.

Natomiast z czasem, jak zainteresowanie naszymi produktami zaczęło wzrastać, to zaczęłyśmy rozglądać się za możliwościami ich wysyłania gdzieś dalej. Z początku ta sprzedaż wysyłkowa nie była łatwa, ale wszystko się zmieniło, kiedy DPD Polska wprowadziło usługę DPD Food, czyli transport żywności w temperaturze kontrolowanej.

Zdjęcie Zuzanny i Magdaleny z Wege Siostry

Od jak dawna korzystacie z tej usługi i skąd się o niej dowiedziałyście?

Magda: Tomek, mój mąż i trzeci współzałożyciel Wege Sióstr, który zajmuje się logistyką w naszej firmie, zrobił przegląd firm w poszukiwaniu tych, które świadczyłyby usługi przewozowe w kontrolowanych warunkach chłodniczych małych paczek, a nie palet. Był z tym duży problem, szczególnie w obszarze paczek do 20 kg. Czekaliśmy z utęsknieniem aż pojawi się firma, która będzie rzeczywiście takie paczki wysyłać w ciągu chłodniczym. No więc jak tylko usłyszeliśmy, że DPD tworzy usługę DPD Food, to bardzo się ucieszyliśmy. Od samego początku mocno trzymałyśmy kciuki za tę usługę, a teraz korzystamy z niej już od ok. 2 lat.

Co ta współpraca Wam dała? Czy coś Wam ona ułatwiła?

Magda: Nasze produkty, czyli alternatywa dla sera i masła, to są wyroby świeże. Stawiamy na ich wysoką jakość i dla nas priorytetem jest to, żeby rzeczywiście docierały one do klienta w idealnym stanie, schłodzone. Większość naszych linii produkcyjnych zawiera żywe kultury bakterii, dlatego też odpowiednia, czyli niska temperatura ma w tym przypadku olbrzymie znaczenie. DPD Food okazało się idealną odpowiedzią na wszystkie te wyzwania.

Czy uważacie zatem, że nawet będąc małym przedsiębiorcą warto skorzystać z DPD Food?

Magda: Uważam, że jest to rozwiązanie dla każdego przedsiębiorcy, któremu zależy na jakości i na zachowaniu ciągu chłodniczego, bez względu na wielkość biznesu. To świetne rozwiązanie np. dla tych, którzy chcą rozszerzyć skalę swej działalności, dotrzeć do klientów poza jakąś wąską niszą.

A czy Wam udało się dzięki DPD Food dotrzeć do nowych odbiorców albo pojawić w nowych sklepach?

Magda: Tak. Nasze paczki wysyłamy zarówno do małych sklepów, jak i do dużych dyskontów. Dzięki usłudze możemy zaopatrywać także sklepy wielkopowierzchniowe. Dzięki temu, że DPD Food gwarantuje zachowanie ciągu chłodniczego, nasze produkty mogą trafić na półki sklepowe bez żadnych kłopotów.

Zuzanna: Ponadto tak naprawdę dzięki DPD Food mogłyśmy ruszyć ze sprzedażą w naszym sklepie internetowym, bezpośrednio do klientów. Dlatego mamy nadzieję, że DPD Food będzie się cały czas rozwijać o kolejne miasta. To pomoże nam zdobywać nowe rynki.

Grafika przedstwiające produkty Wege Siostry